Paszteciki w dwóch odsłonach

10:51 Unknown 0 Comments

Kiedyś usłyszałam tekst, że "wegetarianie to jedzą tylko chleb z serem żółtym i pomidorem..." Powiedziała to Pani u której chciałam kupić wegetariańskiego kebaba :) Jak patrzę na różnorodność produktów, to myślę sobie, że chętnie zjadłabym chleb z samym serem i plastrem pomidora, bo dawno tego nie robiłam. Dieta bezmięsna nadal jest traktowana jako gorsza, mniej smaczna, mniej wartościowa i jałowa. Nic bardziej mylnego! Okazuje się, że z kasz, warzyw, owoców, orzechów i wielu innych, można przyrządzić setki potraw, a każda z nich będzie zachwycała nas smakiem i zapachem. I nie jest to reklama dla tych, którzy jedzą mięso, bo nic mi do tego. Pragnę tylko, aby zniknęły uprzedzenia i stereotypy, bo ja ani nie neguje ludzi jedzących mięso, ani nie namawiam, żeby ktoś coś zmienił w swojej diecie. To tyle w tym temacie :)

A teraz zapraszam na paszteciki z kruchego ciasta z nadzieniem soczewicowym!



Potrzebujemy

ciasto kruche:
  • 2,5 szklanki mąki pszennej
  • 2 łyżki śmietany
  • łyżeczka soli
  • 100 g masła
  • 1 jajko
  • 2 żółtka
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • ciepła woda 
 farsz:
  • 200 g zielonej soczewicy
  • 1 duża cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • 250 g pieczarek (można więcej)
  • tymianek i majeranek suszony
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • sól i pieprz




Przygotowanie:

1. Na tarce (na grubych oczkach) ścieramy masło i delikatnie mieszamy z mąką. Dodajemy żółtka, jajko, sól, proszek do pieczenia, śmietanę i teraz wlewamy wody "na oko" ( może będzie to pół szklanki). Jak widzimy, że ciasto ma ładną konsystencję i składniki się połączyły, to nie wlewamy już więcej wody, bo wyjdzie zbyt rzadkie. Wkładamy je do lodówki na 2 h.

2. Soczewicę gotujemy ok. 25 minut. Odcedzamy i pozostawiamy do wystygnięcia. Pieczarki obieramy i dusimy na łyżce oliwy. Cebulkę siekamy i wrzucamy do pieczarek.

3. Soczewicę, pieczarki, przeciśnięty czosnek wrzucamy do miski i blendujemy. Dodajemy suszone zioła i przyprawy. Doprawiamy według własnych upodobań.

4. Ciasto rozwałkowujemy (nie może być bardzo cienkie) nakładamy farsz i zawijamy w ruloniki lub w mały pasztecik.

5. Gotowe paszteciki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, smarujemy białkiem/żółtkiem i posypujemy np. kminkiem.

6. Pieczemy 30 minut (termoobieg) w temperaturze 180 stopni.

Pysznie smakują z czerwonym barszczem!

SMACZNEGO!

Gorąco polecam wypróbować także wersję nadziewaną dużą ilością smażonych pieczarek i kapusty. Są bardzo smaczne!

You Might Also Like

0 komentarze: